Photoshop wśród programów do obróbki audio? Adobe może namieszać!
Brzmi to jak coś szalonego? Takie właśnie jest, ale jeśli wejdzie na półki sklepowe, może namieszać na rynku! Czy będziemy w stanie uwierzyć w to co słyszymy? Czy będzie dochodziło do manipulacji wypowiedzi? Czy wreszcie wszyscy będziemy dobrze brzmieć na nagraniach? Odpowiedzią na te pytania może okazać się nowe oprogramowanie ze stajni Adobe.
Na tegorocznej konferencji “Adobe Max” pokazano najnowszy i jeden z najciekawszych projektów tej firmy. Project VoCo, bo pod taką nazwą kodową kryje się program, może zmienić oblicze sceny muzycznej i nie tylko.
Co to jest i jak to działa? Project VoCo służy do wygenerowania nowych słów na podstawie naszej nagranej 20 minutowej próbki głosu. Innymi słowy, jeśli uzyska odpowiednio długą próbkę głosu wokalistki, pozwoli to na „nauczenie się” VoCo jej sposobu wymowy, dzięki czemu stworzymy nowe słowa oparte na tej samej barwie głosu. Istnieją też inne zastosowania, np. stworzenie audiobooka czy podcastów. Wygląda to jak wyrwane z filmu Science-Fiction? Póki co tak, gdyż to jest dopiero wczesna faza projektu. Nie do końca działa ona tak jak należy, jednak sam pomysł jest niezwykle ciekawy.
Na zamieszczonym filmiku możecie zobaczyć próbkę umiejętności VoCo. Prezentuje się naprawdę imponująco!
Minie jeszcze sporo czasu zanim Adobe zaprezentuje finalną wersję tego programu, do tego czasu można spokojnie słuchać radia, oglądać telewizję czy bez obaw, że ktoś grzebał przy nagraniach, a przynajmniej nie za pomocą VoCo.
Adobe | Facebook