Deadmau5 vs. Carnage, czyli nowa afera w świecie EDM!

31 Paź 2017

deadmau5-bomason-news

Już nie raz mogliście przeczytać o utarczkach słownych między Deadmau5’em, a innymi, często topowymi producentami muzyki elektronicznej. Jednak tym razem temperatura stała się gorąca jak nigdy dotąd – pomiędzy Deadmau5’em a Carnage’em miało bowiem dojść do przepychanki.

Niecodzienna sytuacja miała mieć miejsce w ubiegły weekend w Calgary, podczas imprezy o nazwie “Cemetery Of Sound”. Wystąpili na niej między innymi No Mana, Alan Walker oraz właśnie Carnage i Deadmau5. Obydwaj zainteresowani mają swoje, dosyć różniące się wersje wydarzeń – każdy z nich stawia siebie w roli ofiary agresji ze strony tego drugiego. Na Twitterze Joela pojawiła się bowiem informacja sugerująca, jakoby to Carnage był prowodyrem tej sytuacji.

“Czekał na mnie pod sceną, podszedł do mnie i mnie popchnął. Trzeba sobie z tym radzić. Przepraszam Calgary.”

“Policja eskortowała go do wyjścia z terenu.”

Oprócz tego, Deadmau5 opisał całe zajście na Reddicie, gdzie jasno określił, że Carnage za wszelką cenę chciał się z nim skonfrontować. Dopadł go przed samym wejściem na scenę, jednak ochroniarz Joela spełnił swoje zadanie i odepchnął Amerykanina. Cały opis możecie przeczytać tutaj.

Natomiast na swoim Snapchacie, Carnage uznał, że to właśnie on został zaatakowany przez Deadmau5’a. Co ciekawe, Carnage zaznacza, że istnieje nagranie wideo z całego zajścia, co jest całkiem możliwe, bo na miejscu był również człowiek z kamerą pracujący dla Amerykanina. Joel oczywiście zaprzecza, jednak brakuje twardych dowodów na potwierdzenie którejkolwiek z wersji.

“On (Carnage – przyp. red.) mówił dokładnie odwrotnie na Snapchacie. ‘Ty pchnąłeś jego.’ Ale dlaczego miałbyś to zrobić? Sądzę, że on kłamie po to, aby postawić się w roli ofiary i ‘tego dobrego'”

Bardzo ciężko będzie dojść do prawdziwego scenariusza zdarzeń. Pozostaje więc mieć nadzieję, że panowie dojdą do porozumienia, a organizatorzy i promotorzy eventów powinni mieć tę sytuację na uwadze, bowiem bookowanie tego samego dnia, na tej samej scenie, tych dwóch producentów, może skończyć się bardzo interesująco…

O autorze

Avatar autora
Patryk Wojtanowicz editor