Deadmau5 wyznał powód swojego występu na Ultra Music Festival 2016
Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna edycja Ultra Music Festival, która zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Jednym z powodów, dla których warto śledzić relację jest występ Joela Zimmermana aka Deadmau5. Wydawało się, że po występie z 2014 roku, kiedy to zagrał na głównej scenie prześmiewczy remix “Animals” Martina Garrixa, długo nie zawita na UMF. Teraz wiemy, że będziemy mogli go usłyszeć trzeciego dnia festiwalu i to na scenie “A State of Trance”.
Trzy dni temu wrzuciłem na fanpage Essential Music prześmiewczy obrazek, który ukazuje wymianę zdań pomiędzy Deadmau5-em i Arminem van Buurenem. Oczywiście było mało prawdopodobne, aby przepychanki z 2014 roku miały wpływ na decyzję Myszy.
deadmau5 (2014): "A State Of Trance ma tyle wspólnego z muzyką Trance, co Nelson Mandela z Indie Punk."Armin van Buuren…
Posted by EssentialMusic.pl on Samstag, 20. Februar 2016
Fani postanowili zapytać Joela, dlaczego zdecydował się wystąpić na UMF. Odpowiedź w żaden sposób nie jest kontrowersyjna. Powodem okazał się jego dobry przyjaciel – Eric Prydz, którego darzy wielkim szacunkiem. Bardzo dobrze było to widać podczas jednego z epizodów Coffee Run, którego gościem był właśnie Eric. Jeśli dodać do tego, że swego czasu pojawiły się przesłanki, że obaj producenci zamierzają przystąpić do prac na nowym utworem, to wydaje się to całkiem logiczne. Być może tym razem obejdzie się bez “trollingu” i będziemy świadkami wspaniałego seta, który będziemy jeszcze długo wspominać.
doin it coz Eric. https://t.co/9Y1dI0TuYN
— Goat lord (@deadmau5) February 19, 2016