Don Diablo nie wystąpi na imprezach spod szyldu Ultra. O co poszło?
W ten weekend odbyła się kolejna edycja Ultra Singapore. Podczas dwóch dni imprezy, swoje sety zagrali m.in. Steve Angello, Nicky Romero czy Tiesto. Emocje, które towarzyszą całemu eventowi mogliśmy śledzić za pośrednictwem serwisu YouTube. Dziś swój set zagrał również holenderski producent – Don Diablo, jednak pomiędzy 15 najlepszym DJ-em na świecie według rankingu DJ Mag Top 100 a organizatorami Ultra, doszło do – delikatnie mówiąc – sprzeczki. Don oznajmił, że w najbliższym czasie nie zagości na żadnej edycji festiwalu spod tego szyldu. O co poszło?
Holender spóźnił się nieco na swój występ w Singapurze wybierając przy tym jeden z dwóch dostępnych lotów. I tak wybrał ten lepszy, bo drugi się opóźnił. Po wylądowaniu właściciel labelu Hexagon, dowiedział się, że nie jest już miło widziany na Ultra Singapore. Dodatkowo, organizatorzy Ultra oznajmili, że nie zapłacą mu za występ, a jego set będzie pozbawiony efektów pirotechnicznych.
“Kiedy wylądowaliśmy dostaliśmy parę wiadomości, o których naprawdę nie wiem co powiedzieć.” – Don Diablo
“Właściwie dostałem wiadomość mówiącą, że nie jesteśmy już więcej mile widziani i przede wszystkim nie dostaniemy zapłaty za występ” – Menadżer Don Diablo
Don Diablo postanowił stanąć na wysokości zadania i zdecydował się ponieść wszelkie koszta, ze względu na dobro fanów. Mimo wszystko zastrzegł, że w najbliższym czasie nie zagości na żadnej imprezie spod szyldu Ultra. Oświadczenie w tej sprawie złożył dodając na facebooku wideo, w którym wraz z dwójką menadżerów wyjaśnił całe zamieszanie.
Jestem ogromnie ciekaw, jak zachowają się włodarze marki Ultra, i czy Don Diablo zostanie przeproszony za tak chamskie zachowanie. Wszystko może się zdarzyć, trzeba się tylko umieć zachować.