Don Diablo podsumował swój niezwykle udany rok. Jest polski akcent!
Mógłbym rozpocząć tego newsa standardowo, ale tego nie zrobię. Rozpocznę nieco inaczej. Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, siedmioma lasami żył sobie Don Pepijn Schipper. Osiągał sukcesy, jednak nie na taką skalę jaką by chciał. Miał dużo pomysłów i zapału do pracy, jednak wytwórnie nie wydawały jego utworów. Pewnego dnia wszystko się odmieniło, za sprawą mody na Future House. Holenderski producent wreszcie mógł odkurzyć swoje stare projekty i… To był strzał w dziesiątkę! Teraz jest cenionym artystą, którego cenią fani z całego świata. Ta piękna historia trwa po dziś dzień.
Ten bajkowy wstęp idealnie pasuje do materiału, którym podzielił się Don na swoim Twitterze. Z pozoru krótki filmiki, to istny wehikuł czasu. Pojawiają się na nim przebitki występów z całego świata, w tym również z Polski. Mowa o sesji zdjęciowej z fanami na lotnisku Chopina w Warszawie. Niby tylko 60 sekund, ale jakie niesie ze sobą emocje wie tylko ten, kto był na jego występie. Ciężko to ubrać w słowa. To po prostu trzeba to zobaczyć!
One EPIC year in one minute! THIS is why I love you guys with all my heart 🙏🏻❤ What’s your favorite song / moment? #Hexagonians pic.twitter.com/qhAdF7Dgrh
— Don Diablo (@DonDiablo) 7 lipca 2017
“Epicki rok w jedną minutę! To dlatego Was kocham całym moim sercem. Jaka jest wasza ulubiona piosenka/moment?” – Don Diablo
Don Diablo życzymy, aby kolejny rok był tak samo lub jeszcze bardziej udany niż poprzedni. To oznacza wiele nowych wydań, a także następnych wspaniałych chwil z jego udziałem. Najbliższą okazją do zobaczenia holederskiej gwiazdy muzyki Future House w Polsce jest Sunrise Festival. Swój set zagra w sobotę, 22 lipca. Ja tam będę, a Ty?