EDC Las Vegas 2017 – TOP 5 premier drugiego dnia festiwalu!
Niedzielny poranek i przedpołudnie, tak jak i sobotni, obfitowały w najlepsze elektroniczne brzmienia emitowane z rąk wielu DJ-ów i producentów. Innymi słowy – drugi dzień EDC Las Vegas 2017 za nami. Wzorem dnia pierwszego, mam dla Was piątkę najciekawszych moim zdaniem nowości, które można było usłyszeć i wychwycić z gąszczu mniej lub bardziej nam znanych kompozycji. Zaczynamy!
Laidback Luke feat. Snappy JIt – ID
Na sam start mistrz DJingu – Laidback Luke i utwór, który został zagrany w jego secie. Na portalu 1001tracklists jest podpisywany właśnie pod niego, ale na potwierdzenie tej informacji zapewne przyjdzie nam jeszcze poczekać. Mięcho w postaci ripu mamy i to jest najważniejsze. Parę słów co do utworu? Całkiem interesujący, może zrobić na najbliższych festiwalach furorę. Ostatecznie wszystko wyjdzie w praniu.
ID – ID
Teraz zatrzymujemy się na chwil parę u Dillona Francisa. Jego występ był wart szczególnej uwagi, bowiem parę dni temu na Snapchacie producenta mogliśmy usłyszeć już krótkie fragmenty nowych produkcji. Przy researchu do artykułu było więc z czego wybierać, ale ostatecznie postawiłem na dwie propozycje. Zaczniemy od kawałka, który nie ma jeszcze potwierdzonego wykonawcy, niemniej prawdopodobnym jest fakt, iż stoi za nim właśnie Dillon. Interesująca propozycja dla fanów muzyki Trap.
Dillon Francis & Afrojack – ID
Moombahton? Jungle Terror? Ciężko podpiąć trzecie nagranie pod konkretny gatunek. Jedno jednak trzeba przyznać – na dużym nagłośnieniu naprawdę robi to robotę. A jeszcze większą będzie robić w wysokiej jakości. Jednak, coś mi mówi, że przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać na to, aby przekonać się o tym na własnej skórze. Data wydania, jak i sam tytuł, są bowiem nieznane.
ID – ID
A teraz jesteśmy na secie pana, którego najnowsze produkcje może nie są najwyższych lotów, ale nie oznacza to, że warto go pomijać podczas chociażby słuchania livestreamu. Mowa tu rzecz jasna o Alanie Walkerze, który podczas swojego występu zaprezentował naprawdę ciekawą future house’ową produkcję, o której w zasadzie nic nie wiadomo. Moim zdaniem- jest na co czekać!
NWYR & Vini Vici – Hydra
Na sam koniec coś, czego zabraknąć nie mogło, jeśli chodzi o tegoroczne trendy na scenie EDM. A konkretnie po tej trance’owej stronie, bowiem Psy Trance jest na fali, głównie za sprawą energetycznych singli izraelskiej formacji Vini Vici, z którą mamy również tutaj do czynienia. Tym razem we współpracy z duetem W&W, który w tym roku postanowił wrócić do trance’owych korzeni pod nazwą NWYR. Jeśli mam być szczery, to powiem, że ciężko się nie domyśleć, kto się bardziej napracował przy utworze.