Hardwell: “Dlaczego ludzie nie okazują artyście, aż takiego szacunku za życia?”
10 stycznia świat obiegła informacja o śmierci Davida Bowiego. Artysta ten miał olbrzymi wpływ na rozwój muzyki, w tym szczególnie rockowej. Fani do tej pory nie mogą się pogodzić ze śmiercią swojego idola. Pierwsza fala smutku została już przelana, ale temat nadal budzi sporo emocji.
Swoje zdanie na temat Bowiego, postanowił przedstawić Hardwell. Ciekawie jest usłyszeć opinię współczesnej gwiazdy, która reprezentuje muzykę elektroniczną. Robbert wyraził swój szacunek dla zmarłego, ale też zwrócił uwagę na niezwykle istotny fakt. Zaznaczył, że jest to dla niego dziwne, że ludzie okazują tak duże zainteresowanie danym artystą, dopiero po jego śmierci.
“A kto nie był fanem Davida Bowiego? Oto jest pytanie. Zmienił muzykę na lepsze. Tego typu zdarzenia zawsze są smutne, ale cieszę się, gdy widzę ludzi składających mu hołd. Myślę, że to dziwne, że jak tylko ktoś umrze, nagle wszyscy ludzie prześcigają się, aby okazać mu cały swój szacunek.” – Hardwell
No cóż… Ciężko mu nie przyznać racji, tym bardziej, że taka sytuacja ma miejsce za każdym razem, gdy umrze znana osoba. Dobry potwierdzeniem wzrostu zainteresowania są np. statystyki wyświetleń na YouTube. Z ciekawości sprawdziłem dane odnośnie utworu “Lazarus” i nie wymagają one komentarza.
Tutaj Hardwell doszedł do sedna swojej wypowiedzi. Uznał, że powinniśmy cenić artystę jeszcze za życia, bo wtedy może on dostrzec, jak bardzo jest istotny dla innych ludzi. Wydaje się to banalne, jednak mimo wszystko, regularnie obserwujemy ten sam schemat nagłej sympatii. Być może taka jest ludzka natura, że jesteśmy w stanie coś w pełni docenić, wtedy gdy to stracimy?
“Dlaczego ludzie nie okazują artyście, aż takiego szacunku za życia? Wtedy mógłby zobaczyć, jak wiele osób go ceni. Ludzie powinni częściej okazywać szacunek – w szczególności do osób takich jak Bowie. Miał olbrzymi wpływ na całą scenę muzyczną.” – Hardwell
Źródło: thenational.ae | wikipedia.org