Martin Garrix skomentował wyrok ws. Spinnin’ Records. Jednak wygrał?

3 Sty 2020

Wydawało się, że słynny spór Martina Garrixa ze Spinnin’ Records dobiegł końca. Sprawa, która w finale trafiła do Sądu Apelacyjnego uzyskała ostateczny wyrok, który jasno określił zasady rozstania Martina ze Spinnin’ i MusicAllStars Management. Holenderska wytwórnia nadał narrację, w której przedstawiła swoje zadowolenie z wyroku i stawiała się w roli zwycięzcy. W odpowiedzi, głos zabrał aktualny menedżment Garrixa, który ma nieco odmienne spojrzenie. Kto w końcu wygrał?

Martin Garrix vs. Spinnin’ Records

We wpisie, który opublikowałem 26 grudnia 2019 roku, przypomniałem i streściłem najważniejsze momenty batalii pomiędzy Spinnin’ Records i Martinem Garrixem. Jako, że sprawa ciągnie się od dobrych kilku lat, to i zrodziło się wiele wątków. Najnowszy z nich, to ostateczny wyrok, który każda ze stron nieco inaczej interpretuje.

Pierwsze głos zabrało Spinnin’ oraz były właściciel wytwórni Eelko van Kooten. Stwierdzili, że są zadowoleni z wyroku sądu i cieszą się, że uznano ich wnioski oraz uszanowano warunki zawartych z Garrixem umów. Generalnie postawili się w roli zwycięzców, którzy wyszli obronną ręką z trudnej sytuacji. Tymczasem Martin zapowiedział sprostowanie błędnej interpretacji wyroku.

“Odzyskałem prawa do wszystkich swoich utworów, media źle zrozumiały wyrok sądu. Niedługo udostępnię właściwą interpretację!” – Martin Garrix

Oświadczenie menedżmentu Martina Garrixa

Zgodnie z zapowiedzią, zespół Martina udostępnił oficjalny komentarz wyroku sądu. Wynika z niego, że Garrix odzyskał pełne prawa do swoich utworów oraz uzyskał potwierdzenie możliwości wcześniejszego zerwania kontraktu. Rekompensata zostanie wypłacona tylko i wyłącznie MusicAllStars, natomiast Spinnin’ Records nie uzyskało żadnego zadośćuczynienia. Całość została skwitowana dobitnymi słowami.

“Zgodnie z decyzją Sądu Apelacyjnego, Martin uzyskał to na czym najbardziej mu zależało: został uznany właścicielem i producentem fonogramów (utworów) oraz otrzymał potwierdzenie, że nie musiał wypełniać kontraktu do 30 lipca 2017 roku. Uzyskanie praw do muzyki było dla niego szczególnie ważne, bo ma nadzieję, że inni młodzi artyści zdadzą sobie sprawę, jakie są ich prawa (do muzyki). Już cztery lata temu, Martin ogłosił, że ochrona praw innych muzyków była dla niego jednym z głównych powodów, dla których podjął tę walkę i w tym sensie, Martin jest zadowolony z wyniku rozprawy. Sąd Apelacyjny ustanowił, że MAS uzyska rekompensatę za niektóre zaległe prace, za okres od stycznia 2015 r. do 30 lipca 2015 r. (nie jest nic specjalnego), a także, że Spinnin’ Records nie otrzyma żadnej rekompensaty. MAS i Spinnin’ nie uzyskały nic, oprócz tego że poniosły ogromne koszty, podobnie jak Martijn. Gdyby w 2015 roku zgodzili się z uzasadnionymi wnioskami Martijna, można by temu wszystkiemu zapobiec.” – menedżment Martina Garrixa

Wychodzi na to, że każdy we własnym zakresie musi wyłonić zwycięzcę wieloletniej, sądowej batalii. Z jednej strony Garrix odzyskał prawa do muzyki, ale z drugiej płaci odszkodowanie MAS. Pewne jest, że zarówno Spinnin’ jak i Martin, ponieśli ogromne koszta, które przysporzyły radości prawnikom. Miejmy nadzieję, że to ostateczny koniec konfliktu!

Jeśli chcecie zapoznać się ze wszystkimi szczegółami walki pomiędzy Spinnin’ i Garrixem, to poniżej znajdziecie linki do poszczególnych artykułów. Ułożyłem je w kolejności chronologicznej (poczynając od najstarszego z 2015 roku):

Źródło: billboard.com

Martin Garrix & Tiësto – The Only Way Is Up

O autorze

Avatar autora
Tomasz Bagiński administrator

Miłośnik muzyki elektronicznej, który dzieli się swoją pasją z innymi ludźmi. Pomysłodawca, założyciel oraz właściciel marki Essential Music.