Nicky Romero opisał historię swojego zmarłego fana
Jakiś czas temu widziałem zdjęcie nagrobka w kształcie motocykla. Na początku zaśmiałem się i pomyślałem “po co?”. Po głębszym zastanowieniu stwierdziłem, że po prostu w ten sposób ktoś wyraził swoją pasję. Podobnym uczuciem można darzyć wszystko czym się zajmujemy lub co nas otacza, w tym oczywiście muzykę. Aktualnym przykładem jest historia pewnego fana, który uwielbiał wytwórnię Protocol Recordings.
Zacznijmy od początku. Nicky Romero opublikował na swoim Facebooku poruszające zdjęcie przedstawiające grób Tima Bokhorsta. Momentalnie w oczy rzuca się charakterystyczny nagrobek w kształcie logo wytwórni Protocol Recordings. Holender opisał to następującymi słowami:
“Pewne rzeczy albo ludzie mogą pomóc Ci uświadomić sobie jak bardzo doceniasz życie, dla mnie taką osobą był młody chłopak Tim Bronkhorst, szczęśliwy i bardzo oddany człowiek, który zmarł zbyt wcześnie, po walce z rakiem. Wiedziałem, że był nad wyraz gorliwym fanem, ale to zdjęcie poruszyło mnie do tego stopnia, że postanowiłem się nim z Wami podzielić. Jestem naprawdę szczęśliwy, iż mam tylu wspaniałych fanów wspierających mnie i moją wytwórnię Protocol Recordings, jednak nasze logo na nagrobku jednego z najwierniejszych fanów przekracza ludzkie pojęcie. Dzięki za wszystkie wspaniałe dni, które z nami spędziłeś. Spoczywaj w pokoju, twój przyjaciel, Nicky.”
Z jakiegoś powodu post został usunięty, jednak w sieci pozostały screeny. Poniżej możecie zobaczyć wspomniane zdjęcie.