Patryk Wojtanowicz – Klasyczne Smaczki #4
Witam w pierwszym wrześniowym wydaniu Klasycznych Smaczków! Niestety już w nieco gorszym, bo jesiennym klimacie, ale spokojnie – mam dla Was same gorące perełki!
Zaczynamy od roku 2013 kiedy to zespół Krewella – wtedy jeszcze w trzyosobowym składzie – zaczął podbijać amerykański rynek numerem “Alive”, który jest ich najbardziej znanym utworem. W lato zaczęło być o nich głośno także w Europie. Tego samego roku wydali także debiutancki album pod tytułem “Get Wet”, skąd pochodzi jeszcze kilka innych, miłych dla ucha kawałków. Mimo wszystko dla mnie ta piosenka najlepiej kojarzy mi się z tą grupą (obok “Enjoy The Ride”, które dodam w którymś z kolejnych zestawień).
Po drugi numer sięgam do roku 2010. Szwedzkich Mafiozów zna chyba każdy fan EDM. Przyszedł w końcu czas na utwór, który dał im komercyjny rozgłos. W wakacje i na jesieni 5 lat temu utwór “One” z Pharrellem na wokalu, grała większość mainstreamowych stacji radiowych w Europie. I słusznie, bo to bardzo dobry klubowy banger, do tego z dosyć nieszablonowym i z deka kontrowersyjnym klipem, ale do tego Szwedzi nas już przyzwyczaili. Z jednej strony szkoda, że się rozeszli – ale z drugiej… mamy więcej dobrej muzyki zarówno od Steve’a, jak i od duetu Axwell & Ingrosso 😉
Ostatnia dzisiejsza propozycja… O niej już kiedyś napomknąłem, czas więc pokazać ją w całej okazałości – przenosimy się do… 1982 roku! Nie, to nie jest błąd – numer ma aż 33 lata! Indeep i “Last Night A DJ Saved My Life”, czyli kwintesencja house’u i funku. Wiele na temat tego tracka do powiedzenia nie mam – po prostu odpalcie i tańczcie!
I to by było na tyle dzisiaj – zapraszam na kolejne zestawienie klasyków w następny poniedziałek. Miłego tygodnia!