Spinnin’ Records przedstawia swoje przyszłe gwiazdy!
Koniec roku to czas podsumowań, a także różnego rodzaju prognoz i przewidywań. Spinnin’ Records przygotowało zestawienie producentów, którzy w 2016 roku zrobili ogromne postępy i tym samym zyskali ogromną popularność. Na tej liście znajdują się 4 nazwiska, które zapewne są znane fanom EDM, jednak warto zebrać je w jednym miejscu.
Mike Williams
Ten młody Holender narobił dużo hałasu, wydając utwory u boku Tiesto w Musical Freedom. Nie trzeba przedstawiać takich hitów, jak “I Want You” (ponad 1 mln odsłuchów na SoundCloud) czy “Sweet & Sour”. Jeśli cały czas będzie się tak szybko rozwijał, to w przyszłym roku zapewne odniesie jeszcze większe sukcesy!
Dastic
Nie mniej utalentowanym producentem jest Dastic. Na początku 2016 podpisał kontrakt z holenderskim potentatem Spinnin’ Records, gdzie miała miejsce premiera “Go Home”. Szczególną popularnością, utwór ten cieszy się dużą popularnością w serwisie Spotify. W 2017 roku jeszcze nie raz o nim usłyszymy!
Mesto
Mesto wdarł się przebojem do czołówki producentów EDM! Ma zaledwie 17 lat, a już współpracował z takimi gwiazdami, jak Martin Garrix, który nomen-omen stworzył “Animals” w tym samym wieku. Wyprodukowali wspólnie numer “WIEE”, należał on do serii 7 darmowych kawałków, które Martin wydawał dzień po dniu. Wydali również “Bouncybob”, 10 milionów odtworzeń w popularnym serwisie streamingowym robi wrażenie! Być może młodej gwieździe Future Bounce uda się stworzyć przebój, który przebije popularnością wielki hit swojego kolegi po fachu!
Hasse de Moor
Ostatnim artystą jest chyba najmniej znany, lecz równie dobry Hasse de Moor! Tym co go wyróżnia, to gatunek jakim się zajmuje czyli Trap. Zupełnie inny gatunek niż jego poprzednicy. Jego styl idealnie by pasował do wytwórni Mad Decent. 9 grudnia światło dzienne ujrzało “Work”, brudny, ciężki, ale ciekawy kawałek, będący w odwrocie do Future Bounce’owych melodii! Zasługuje na sukces jak cała reszta.