Steve Angello i Amy Thompson dementują powrót Swedish House Mafii. O co tu chodzi?
Najnowsze doniesienia o powrocie Swedish House Mafii podczas Ultra Music Festival na nowo wzbudziły nadzieje na powrót słynnego trio. Mimo, że było już wiele doniesień na ten temat, to jednak za każdym razem, gdzieś tam w głębi serca tli się iskierka nadziei, że może to jednak prawda.
Na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia wiadomości o powrocie SHM, ale swoje zdanie na ten temat przedstawiła dwójka zainteresowanych. Steve Angello odpowiedział na jeden z komentarzy na Instagramie, gdzie stwierdził, że gdyby powrót Swedish House Mafii miał faktycznie nastąpić, to przy tym rozgłosie, który jest już teraz – nie byłaby to niespodzianka.
“Jeśli oczekujesz ‘nieoczekiwanego’, to traci to sens. Zwykle zwrot ten jest używany, gdy dzieje się coś nudnego. To coś w stylu sytuacji, gdy idziesz do parku rozrywki, a napis przed ‘nawiedzonym domem’ głosi ‘oczekuj nieoczekiwanego'” – Steve Angello
Głos zabrała również była menadżerka Swedish House Mafii, Amy Thomson. Jeden z fanów zapytał, czy ruch na mediach społecznościowych SHM jest celowy. Amy odpowiedziała, że są to standardowe działania wykonywane przez jej biuro.
“Cześć Amy… Czy aktualizacja zdjęć na mediach społecznościowych Swedish House Mafii, to rutynowe działanie czy może coś się szykuje?”
“Lol. Ludzie z mojego biura to ogarnęli. Robimy to co roku…” – Amy Thomson
Jakby nie patrzeć, jest to znaczne ostudzenie emocji związanych z powrotem SHM, ale… Co roku jesteśmy świadkami podobnych historii, gdzie czasem to zewnętrzne źródła, a czasem sami artyści prowokują plotki. Tym razem zebrało się ich całkiem sporo, a jeśli dodać do tego dzisiejsze InstaStory Steve’a Angello, gdzie jest nagranie z koncertu Axwell /\ Ingrosso, którzy grają słynne “One”, to mamy kolejny powód do rozmyślań. Czasem wydaje mi się, że cała trójka robi to celowo, jednak były to okrutny sposób na zabawę uczuciami fanów.