Steve Aoki uszkodził głowę jednego z fanów rzucając… ciastem

Świat nieustannie gna do przodu w wyniku czego jesteśmy wystawieni na coraz to większą ilość bodźców. Nasz mózg przyzwyczaja się do tego, przez co chcemy doświadczać coraz więcej i coraz mocniejszych wrażeń. Idealnie widać to podczas największych festiwali EDM, gdzie organizatorzy dwoją się i troją, aby zapewnić uczestnikom imprezy coraz to bardziej wyszukane atrakcje. Oczywiście najważniejsza jest muzyka, ale nie wszystkim to wystarcza.

Podobnie jak organizatorzy imprez, tak i niektórzy DJ-e, wychodzą naprzeciw nowym potrzebom fanów. Dobrym przykładem jest tu Steve Aoki, który do swoich setów dodał takie elementy, jak rzucanie ciastem w publiczność, pływanie na pontonie na rękach fanów, oraz lanie szampana prosto ze sceny. Frekwencja na jego koncertach pokazuje, że ma to sens, ale niesie też ze sobą pewne ryzyko. Po pierwsze może uszkodzić siebie, a po drugie kogoś z uczestników koncertu. Oba scenariusze miały już miejsce, raz Aoki skoczył na trampolinę a następnie uderzył potylicą o scenę i stracił przytomność, a innym razem skoczył na ponton i poważnie uszkodził jedną z fanek.

Widać nie wyciągnął wniosków, bo ponownie został oskarżony o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu jednego z widzów. Tym razem rzucił ciastem w Raymonda Collinsa, który wyznał, że unikał ciasta, udało mu się, jednak poślizgnął się na leżących na podłodze resztkach, upadł i uderzył się w tył głowy. Do zdarzenia doszło podczas koncertu w Las Vegas w marcu zeszłego roku.

Może tym razem Steve zastanowi się nad sensem tego typu zabaw. Być może część osób przychodzi posłuchać muzyki i nie cieszy ich stanie w tłumie z głową klejącą się od ciasta.

Źródło: complex.com