Swedish House Mafia “Leave The World Behind” (2014) – Recenzja filmu
Axwell, Steve Angello i Sebastian Ingrosso, to osoby których nie trzeba przedstawiać. Jako Swedish House Mafia, odnieśli olbrzymi sukces medialny i tym samym w znacznym stopniu przyczynili się do popularyzacji elektronicznej muzyki. Każdy ich kolejny utwór podbijał muzyczne notowania, na koncerty przychodziły dziesiątki tysięcy ludzi, a jednak mimo wszystko, postanowili zakończyć współpracę. W marcu ubiegłego roku ukazał się drugi film dokumentalny o Swedish House Mafia. Przypadkiem trafiłem na trailer i… postanowiłem obejrzeć. Byłem ciekaw co zostanie przedstawione przez ponad półtorej godziny materiału. Emocje, ciarki na całym ciele, wspaniała muzyka, ale zacznijmy od początku.
Gdy trio zapowiedziało, że odbędzie ostanie 50 występów, fani złapali się za głowę. “Jak to?”, “Dlaczego?”, “Po co?”, były najczęściej zadawanymi pytaniami. Kolejne portale prześcigały się w domysłach snując różnego rodzaju teorie spiskowe. Wywiady z samymi zainteresowanymi, nie przynosiły satysfakcjonującej odpowiedzi. Ogólniki w stylu “to już nie to samo”, albo “chcemy się skupić na solowej karierze”, zdawały się być łatwymi wymówkami. Nie zmienia, to jednak faktu, że bilety na “One Last Tour”, rozeszły się w tydzień. Oznacza to, że około milion osób chciało być częścią tego wydarzenia. Czy ten film dostarcza ostatecznej odpowiedź na to nurtujących wszystkich pytanie? Tak.
Na początku miałem napisać, że polecam ten film tylko i wyłącznie fanom SHM. Po obejrzeniu całości stwierdzam, że jest to film głównie dla fanów SHM, ale i dla osób z otwartym umysłem, które potrafią dostrzec drugie dno zdarzeń. W dużej mierze ukazane są relacje międzyludzkie. Muzyka, pieniądze, imprezy… To wszystko co przyciąga największą uwagę, tak naprawdę jest tłem do tego co dzieje się pomiędzy Axwellem, Ingrosso i Angello. Rzeczywistość nie jest tak kolorowa jak się wszystkim wydaje. Skrajne emocje, które towarzyszą każdemu występowi sprawiają, że bardzo trudno jest utrzymać stabilność psychiczną. Jeśli dodamy do tego przebywanie ze sobą przez większość dnia, to otrzymujemy mieszankę wybuchową.
“Przed chwilą doprowadziliśmy do szału ponad 20 000 ludzi. Teraz siedzę w pokoju hotelowym w którym jest totalnie cicho. Ten kontrast sprawił, że muszę głęboko odetchnąć i się uspokoić, bo prawie wpadłem w panikę.” – Sebastian Ingrosso
To co przykuło moją uwagę, to zupełnie różne osobowości każdego z członków Swedish House Mafia. Sprawia to wrażenie jakby wzajemnie się uzupełniali, jednocześnie będąc totalnie różnymi ludźmi. Głębsza refleksja jaką wyciągnąłem z tego filmu, to uświadomienie sobie, dlaczego sztuka – w tym muzyka – tak bardzo przyciąga i porywa emocjonalnie ludzi. Chodzi o… szczerość. Brzmi to banalnie, ale najlepiej uzasadnić to na przykładzie. Załóżmy, że razem z partnerem biznesowym, prowadzimy fabrykę, która produkuje, powiedzmy… jogurt. Możemy nienawidzić tego partnera, może nas denerwować i wkurzać, ale koniec końców i tak powstanie jogurt, który będzie tak samo dobrze smakował, który się sprzeda i na którym zarobimy pieniądze. W sztuce taki układ nie zda egzaminu. Jeśli tworzymy z kimś muzykę, to musimy mieć pozytywne nastawienie do drugiej osoby. Musimy chcieć coś razem zdziałać, być otwartym. Oczywiście, można coś zrobić na siłę, z pomocą całego sztabu ludzi, ale niestety zabraknie w tym “tego czegoś”. Bez “tego czegoś” utwór nie porwie ludzi, a tym samym ani nie będziemy mieć satysfakcji z pracy, ani nie zarobimy. Według mnie to właśnie te prawdziwe emocje pomiędzy ludźmi lub szczerość wobec samego siebie sprawiają, że muzyka jest tak silnym bodźcem dla człowieka. Być może dlatego, oglądając ten film, tak często miałem ciarki na całym ciele. Obejrzenie jeszcze raz ostatniego występu SHM na Ultra Music Festival… Nadal wzbudza to we mnie emocje, a przecież o to chodzi w muzyce.
Jeśli ta recenzja zachęciła Was do obejrzenia tego filmu, to od razu mówię, że nie jest go łatwo znaleźć. Poniżej udostępniłem link z Dailymotion, ale jakość nie jest zadowalająca i nie ma w nim napisów. Jest to pewien problem, ponieważ część dialogów jest w języku szwedzkim. Od razu mówię, że nie ma polskich napisów, jednak dialogi są na tyle proste, że każdy kto opanował angielski na średnim poziomie, powinien zrozumieć o co chodzi (napisy w języku angielskim znajdziecie na opensubtitles.org). Oczywiście w sieci są dostępne wersje w HD lub nawet Full HD, ale musicie dobrze poszukać (If u know what I mean) 🙂
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu i życzę (mam nadzieję) miłego seansu!
Aktualizacja: Film jest dostępny z polskimi napisami! http://wkinie.tv/Swedish-House-Mafia-Leave-The-World-Behind-(2014)-[Napisy-PL],39420f.html
Swedish House Mafia: Leave The World Behind przez Doc4utv