Tiesto, Alok i Disciples, czyli piątkowe muzyczne premiery warte uwagi!

W ciągu ostatnich kilku lat nastąpiły istotne zmiany dotyczące cyklu wydawniczego. Wprowadzono “New Music Friday”, co oznacza, że premiery największych wytwórni będą miały miejsce jednego dnia – właśnie w piątki. Branża EDM poradziła sobie z tym inaczej – najciekawsze nowości pojawiały się zawsze w poniedziałki. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu miesięcy dokonała się zmiana w polityce największych publisherów, czego efektem jest rozbicie cyklu na poniedziałek i piątek, jednak ze wskazaniem na ostatni dzień przed weekendem, kiedy to publikowane są chociażby albumy.

W tym wpisie przyjrzymy się produkcjom, które pojawiły się dziś na rynku. Nie przytoczę Wam wszystkich premier, a tylko te najistotniejsze i warte uwagi.

Zaczniemy od holenderskiego producenta, będącego właścicielem, m.in. wytwórni muzycznej Musical Freedom. Jest to, oczywiście Tiesto, który po sukcesie singla “On My Way” postanowił pójść za ciosem i po raz kolejny uraczyć nas przebojową, house’ową kompozycją. Utwór nazywa się “Carry You Home” i powstał we współpracy z formacją producencką Stargate, zaś wokalnie udzielił się Aloe Blacc. Jestem bardzo ciekaw, jak ten numer przyjmie się na playlistach stacji radiowych – wszak w nowym singlu Tijsa ewidentni tkwi potencjał radiowy.

Druga dziś propozycja zapali zapewne w Waszych głowach lampkę o nazwie “gdzieś to już słyszałem!”. Będzie to odczucie jak najbardziej uzasadnione, bowiem mamy do czynienia z nową wersją utworu “Big Jet Plane” z 2010 roku, za którym stali Angus i Julia Stone. Z pewnością jednak bardziej kojarzycie ten wokal z tracka Goodwilla i Hook n Sling, zaprezentowanego rok później pod tytułem “Take You Higher”. Dziś w Spinnin’ Records pojawiła się interpretacja rodem zBrazylii – stoją za nią bowiem Alok i Mathieu Koss. Tym razem mniej Brazilian Bassu, a więcej klimatu znanego chociażby z największego hitu Aloka – “Hear Me Now”.

Ostatnia moja propozycja pochodzi z Wielkiej Brytanii. Poprzedni singiel zespołu Disciples stał się ogólnoświatowym hitem. Jeśli ktoś sądził, że będzie to kalka z “On My Mind”, to spieszę z wyjaśnieniem – “Jealousy”, to nadal house’owe brzmienia, lecz w innym smaku, niż poprzednie propozycje od Brytyjczyków. Czy będzie to hit tegorocznej jesieni? Kto wie – przynajmniej według mnie, powtórka sukcesu poprzedniego wydania byłaby mile widziana.

Mam świadomość, że nowości było dziś jeszcze więcej, ale chodziło o wybranie kilku perełek zgodnie z moim gustem. Zachęcam Was do eksplorowania internetu w poszukiwaniu nowych elektronicznych smaczków. Za tydzień także otrzymacie kolejną porcję świeżych propozycji muzycznych, więc już teraz zapraszam!