TOKiMONSTA straciła umiejętność produkcji muzyki po operacji mózgu
“Muzyka brzmiała jak hałas” – takie słowa padły z ust amerykańskiej producentki o aliasie TOKiMONSTA, która z powodu choroby musiała przejść operację mózgu. Jennifer Lee, bo takie jest jej prawdziwe imię i nazwisko, była jedną z osób cierpiących na rzadki zespół chorobowy Moyamoya. Jest to śmiertelna przypadłość, która dotyka młodych Azjatów. Jedynym wyjściem jest operacja i taka też została przeprowadzona, ale…
“Jedynym sposobem na wyleczenie Moyamoya jest operacja mózgu. Bez operacji, większość ludzi nie dożywa 40. Miałam dwie opcje: nie robić nic i prawdopodobnie umrzeć myśląc o tym co powinnam zrobić, albo zgodzić się na operacje najszybciej jak to możliwe” – TOKiMONSTA
Mimo, że operacja się udała, Jennifer utraciła umiejętność produkcji muzyki. Wracając do sił postanowiła popracować nad nowymi utworami i okazało się, że nie wie jak to się robi. Było to tym bardziej zaskakujące, że pamiętała jak z łatwością poruszała się po Abletonie i składała melodie.
“Najtrudniejszą rzeczą były próby pracy nad muzyką. Otwierałam Abeltona i nie mogłam zrozumieć co robię. Próbowałam robić muzykę i brzmiało to beznadziejnie. Część mózgu, która wiedziała jak składać melodie była uszkodzona. Nie wiedziałam co się dzieje, to nie miało sensu. Gdy tworzysz muzykę, wiele rzeczy wykonuje się odruchowo. Zawsze wiedziałam jak połączyć ze sobą dźwięki, zagrać melodyjki na pianinie. Nigdy nie musiałam się nad tym trudzić. I nagle siedziałam przy komputerze z myślą ‘Nie wiem czy to co zrobiłam brzmi dobrze czy źle. Nie wiem czy gram coś co brzmi jak melodia czy nie.’ Nie chciałam się nad sobą użalać, ale to miażdżyło mi serce.” – TOKiMONSTA
Producentka postanowiła odpuścić i przestać się zmuszać. Była to dobra decyzja, bo ostatecznie odzyskała dawne umiejętności i powróciła do tworzenia muzyki. Mimo wszystko, doświadczenie tak przerażającego uczucia, jak nagła utrata umiejętności jest co najmniej przerażająca.
Pełen wywiad możecie przeczytać – TUTAJ.
Na koniec zostawiam Was z moim ulubionym utworem TOKiMONSTA, który mogliśmy usłyszeć m.in. podczas tegorocznej transmisji z EDC Las Vegas.