“We Love Swedish House” – Śmiały pomysł na powrót kultowego cyklu imprez!
Śmiały i odważny, to dwa najlepsze słowa, które określają pomysł Tomasza Tkacza – twórcy i organizatora kultowego cyklu imprez “We Love Swedish House”. Dziś na Polakpotrafi.pl, wystartowała zbiórka pieniędzy na reaktywację WLSH, której cel to 100 000 złotych. To właśnie ta kwota pozwoli na przygotowanie i realizację nowej edycji tego wyjątkowego wydarzenia, które miało ogromny wpływ na popularyzację EDM w naszym kraju. To właśnie na We Love Swedish House, a później na We Are The Future, mogliśmy ujrzeć i usłyszeć gwiazdy, jak m.in. Don Diablo, Nicky Romero, Laidback Luke, Blasterjaxx i wielu innych.
Imprezy organizowane przez pasjonata muzyki elektronicznej – Tomasza Tkacza, były czymś więcej niż kolejnym wydarzeniem w kalendarzu. Kupując wejściówkę mieliśmy pewność, że weźmiemy udział w zabawie z ludźmi, którzy wiedzą gdzie są, kto będzie grał, jaką muzykę prezentuje i tym samym za co zapłacili. Wspólne śpiewanie utworów, przyjazna atmosfera, rozmowa o muzyce dosłownie z dowolną osobą obok i radość ze wspólnego obcowania z tym co kochamy, to coś co podczas WLSH czy WATF było oczywiste. Możemy wszystko to poczuć jeszcze raz, a to za sprawą reaktywacji projektu We Love Swedish House w serwisie Polakpotrafi.pl. Na początek, zobaczcie film Tomka, który opowiada historię swojego załamania i powrotu.
W pewnym momencie, We Love Swedish House ewoluowało w We Are The Future. Nowe kontakty pozwoliły na organizację wydarzenia w większym klubie, który oprócz tego, że mieścił więcej osób, to pozwalał na bogatszą oprawę. Niestety, z początku przyjazne relacje przerodziły się w konflikt, o którym Tomek mówi w filmie. Skutkiem tego było jego załamanie, a tym samym zawieszenie projektu.
Zbiórka na reaktywację We Love Swedish House: polakpotrafi.pl/projekt/wlsh
Teraz bogatszy o doświadczenie, Tomek powraca z naprawdę odważnym i śmiałym pomysłem, jakim jest organizacja imprezy ze środków zebranych od fanów. Crowdfunding wydarzenia EDM? Czemu nie! Takie ustawienie sprawy pozwala na pełną niezależność Tomka, który odpowiada tylko i wyłącznie przed ludźmi, którzy wpłacili pieniądze na organizację powrotnej edycji We Love Swedish House. Daje mu to niezależność od wielkich inwestorów i sponsorów, którzy mogliby ingerować w organizację wydarzenia i to niekoniecznie w ten pozytywny sposób. Jeśli byliście na choć jednej imprezie organizowanej przez Tomka Tkacza, to wiecie, że to naprawdę dobra inwestycja.
Cel zbiórki, to 100 000 złotych, które pozwala między innymi na: wynajęcie sali koncertowej, booking 9 artystów, efekty sceniczne, relację z wydarzenia i reklamę. Kiedy i gdzie? W przypadku przekroczenia minimalnego progu wpłat (100 000 złotych), impreza odbędzie 15 czerwca w dobrze nam znanej sali koncertowej Progresja w Warszawie. Line-up jest zależny od zebranej kwoty, bo wiadomo – im więcej zebranych pieniędzy, tym większe możliwości bookingowe. Dodatkowo, jeśli finanse na to pozwolą, Tomek chciałby zrealizować livestream z imprezy, aby również osoby, które nie mogły być na miejscu, poczuły magię We Love Swedish House.
Co ważne, Tomek poinformował, że 10% z całej kwoty zbiórki zostanie przekazane na cele charytatywne, a dokładnie na Fundację Praesterno. Szczegóły znajdziecie na stronie zbiórki, na Polakpotrafi.pl.
Trzymam kciuki za zbiórkę pieniędzy, ale przede wszystkim za Tomka Tkacza. Niezależnie jaki będzie finał tej akcji, ze swojej strony ślę szacunek za odwagę i po raz kolejny – przecieranie nowych szlaków na polskiej scenie muzycznej. Zajrzyjcie na stronę zbiórki, przeczytajcie cały opis, jeśli poczuliście, że warto i macie taką możliwość, to wpłaćcie dowolną kwotę. Liczy się każda złotówka!
Zbiórka na reaktywację We Love Swedish House: polakpotrafi.pl/projekt/wlsh
https://www.facebook.com/weloveswedishhouse/videos/2284115158467880/